- Cześć Dziku! - przywitałam się z Kubiakiem. - Gdzie masz resztę?
- Zibi dopiero wstał, a Bartka widziałem wracającego z Kubą do pokoju/ Nie mam pojęcia gdzie byli, bo chyba nie tutaj, prawda? - udzielił odpowiedzi na moje pytanie.
- Nie było tu nikogo oprócz ciebie. - powiedziałam. - Idziesz już na trening? - zapytałam, a on wskazał na torbę, która miał obok siebie. I poszliśmy w milczeniu na salę. Nawet nie pomyślałam o tym, żeby zrobić mu zdjęcia. Tak jakoś zawiesiłam się. Gdzie oni wszyscy są? Weszliśmy na salę. Dostałam odpowiedź. Cała 13 siedziała sobie na parkiecie w kółku przebrana w stroje i coś obgadywała. Usiadłam więc z nimi na parkiecie, a Kubiak poszedł się przebrać.
- Hej chłopaki, co tam słychać u was? - zapytałam wielkoludów.
- A dobrze, a u ciebie? - odpowiedział Igła.
- Spoko oko, wyspałam się w miarę. Co tak obgadujecie? - ponownie zadałam im pytanie.
- Taktykę, no wiesz. To ważne. - Kuras coś kręcił.
- Ok, nie chcesz to nie mów, ale dzisiaj nie dam wam odetchnąć, będziecie mieli mnóstwo zdjęć. - pokazałam lustrzankę.
- Znowu? - zrzędził Zibi. - A nie wyładowała ci się bateria wczoraj?
- Wyładowała, ale przez noc zdążyła się naładować, więc nie ma tak dobrze panowie. Sesja to sesja. - roześmiałam się i zwinęłam się z parkietu, bo Andrea przyszedł. Trening był ciężki, bardzo ciężki. Chłopaki przez pierwsza godzinę ćwiczyli cały czas te same elementy, a po 10 minutowej przerwie cały czas grali. Zero wytchnienia ze strony trenera i ze strony mnie. Wyłączyłam flesz jednak, nie chciałam, żeby to ich rozpraszało. Foty wyszły świetne. Ciężko będzie się zdecydować, które wybrać do prezentu dla siatkarzy, a zostały jeszcze trzy dni pełne zdjęć naszych złotek.
Po treningu chłopaki poszli do pokoi, a ja udałam się na recepcję. Spotkałam tam Polę.
- Cześć Pola, co u ciebie słychać? - zagadnęłam młoda recepcjonistkę.
- Super. Każdego dnia kiedy tutaj przebywają siatkarze jestem wniebowzięta, bo wiesz... Też jestem ich wielka fanką. Kiedy dali mi tą prace nie mogłam się opanować. Byłam w euforii. I teraz jestem szczęśliwa każdego dnia. A co u ciebie?
- Właściwie to mam do ciebie prośbę. - powiedziałam i wytłumaczyłam jej wszystko pokrótce. Po 15 minutach znalazłyśmy się w moim pokoju, a na recepcji została Malwina, druga recepcjonistka.
- Dobra pokazuj te ciuchy. - rozkazała Pola. Wysypałam zawartość mojej walizki i torby na łóżko. Dziewczyna grzebała w moich ciuchach i wyczarowała rurki i buty, bluzkę i naszyjnik. Musze powiedzieć, że Pola ma gust. Z przygotowanymi ubraniami. Czekałam aż nadejdzie 17.00.
16.20
Nie wyrobie, nie wyrobie, nie wyrobie! Latałam po całym pokoju nie wiedząc w co mam ręce włożyć. Jedno oko pomalowane, drugie nawet nie zaczęte. A zostało tylko 40 minut. Take it easy! Jak się spóźnisz pięć minut ( pół godzinki, najwyżej godzinkę) to nic się nie stanie. Postanowiłam dokończyć makijaż i związać włosy w koczka. Szybko się ubrałam i narzuciłam na siebie bejsbolówkę w której już się dzisiaj pokazałam. Nie wiedziałam gdzie mnie ten oszołom zabiera, więc musiałam mieć coś cieplejszego chociaż było lato wieczorami chłód dawał się we znaki. Kiedy stwierdziłam że wyglądam ok spokojnie wyszłam z pokoju. Punkt 17.00 znalazłam się prze recepcji. Czekał na mnie już Bartosz. Podeszłam do niego, a on nic. Tylko patrzył.
- Bartek? Śpisz ? - zapytałam niepewnie dotykając jego ramienia.
- Nie, po prostu... No wiesz... Ślicznie wyglądasz. - wydukał i wyciągnął zza pleców różę. Piękna czerwona róża wylądowała w moich rękach. Zapach jaki wydzielała zawrócił mi w głowie.
- Dziękuję. - grzecznie powiedziałam. - To gdzie idziemy?
- Jedziemy moja droga, jedziemy. - odparł i poprowadził mnie do jego samochodu. I pojechaliśmy. Cała drogę to gadaliśmy o poważnych sprawach, to o głupotach, to się śmialiśmy albo śpiewaliśmy, aż minęła nam droga. Dojechaliśmy nad jezioro Sulejowskie.
- Wow. Tu jest ślicznie - powiedziałam wysiadając. Patrzyłam na okolice. Wokół brzegu było dużo ludzi, ale co się dziwić. Była piękna, ciepła pogoda. Wzięłam bluzę do ręki.
- Jeszcze nie widziałaś zachodu słońca. Chodź, coś ci pokażę. - chwycił mnie za rękę po poszliśmy w stronę tafli wody. Dużo par było na trawie opalając się albo robiąc sobie zdjęcia, Bartek prowadził mnie w stronę ławeczki wokół której rosły dwa krzewy róż.
- Ta dam! - wykrzyknął Bartosz. Na ławeczce stał.. tort czekoladowy. Nie no oni mnie chcą utuczyć. Dwa torty w ciągu tygodnia to za dużo. Jak w ogóle ten tort uchował się w tym parku to nie wiem.
- Ja wrócę ze Spały o 20 kilo cięższa. - powiedziałam. - Ale dziękuje, że dla mnie tyle robisz. - przytuliłam wielkoluda i usiedliśmy na tej ławce. Oczywiście kiedy jadłam tort uświniłam się jak nie wiem co. tego jeszcze brakowało. Zbłaźnienia się przed Bartkiem, ale ten tylko uśmiechnął się i wytarł mój ryjek chusteczką. Dużo z nim rozmawiałam. Kiedy zapytał o moje marzenie powiedziałam:
- Teraz już o niczym nie marzę. Ty.. Wy jesteście moim marzeniem. - zaczerwieniłam się.
- Chodź, mam coś dla ciebie. - chwycił mnie za rękę i poprowadził w stronę pomostu. Usiedliśmy na nim. Już 21. Zbliżał się zachód słońca.
-Patrz. - powiedział, a ja zapatrzona w rysy słońca robiłam co przykazał. Niebo miało tysiące kolorów. Żałowałam, że nie miałam tu mojej lustrzanki. W życiu nie widziałam piękniejszego zachodu . Kiedy słońce było już prawie całe za linia horyzontu zobaczyłam spadająca gwiazdkę. - Pomyśl życzenie. - powiedział siatkarz. Pomyślałam. "Żeby tak było już zawsze." Zamknęłam oczy rozkoszując się ta chwilą. Poczułam na swojej dłoni dłoń Bartka. Popatrzył mi w oczy. Wiedziałam co zaraz nastąpi, ale bałam się tego. Właściwie czego. To właśnie uświadomiłam sobie przed drzwiami mojego pokoju kiedy się z nim żegnałam. To, że jest tym który mnie zrozumie w każdej sytuacji. Ufałam mu jak nikomu innemu. Był idealny. Po sekundzie może dwóch poczułam jego wargi na swoich. Ta krótka chwila była najszczęśliwsza w moim życiu.
- Zamknij oczy, proszę. - powiedział cicho do mojego ucha. Czułam jego ręce przy moim karku. Po chwili mój naszyjnik spadł na kolana.
- Bartek, co ty robisz? - zdezorientowana zapytałam.
- Ciii... - uspokoił mnie. Po chwili poczułam delikatne muśniecie na szyi. - Możesz otworzyć oczy. - powiedział. Popatrzyłam w stronę zimnego czegoś na mojej szyi. Był to naszyjnik z dwoma wisiorkami. Takim i takim.
- Dziękuję. Nie musiałeś. - przytuliłam go. Czas było wracać do Spały. Calutką drogę śmialiśmy się i gadaliśmy o głupotach. Za szybko minęła droga do ośrodka. Przed 22 już byliśmy pod moim pokojem.
- Dziękuję ci za ten wieczór. Było niesamowicie. Jesteś niesamowity. - uśmiechnęłam się.
- To ty jesteś niesamowita. - przytulił mnie i delikatnie pocałował.
- Dobranoc. - powiedziałam i weszłam do pokoju. Rzuciłam się na łózko. To był chyba najlepszy dzień mojego życia. Po sekundzie usłyszałam gromkie brawa za ścianą. Z ciekawości wyjrzałam na korytarz. Bartek wyganiał ze swojego pokoju chyba całą kadrę ze sztabem szkoleniowym, a Igła śmiał się wniebogłosy. Kiedy mnie zobaczył krzyknął: " Zakochańce!" Roześmiałam się. I tak cały ośrodek w Spale wiedział o dzisiejszych wydarzeniach. Po prostu nie do uwierzenia. Pomachałam do Bartka i Pita wyglądających z pokoju. Szybki prysznic i zasnęłam będąc najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi.
_______________________________________________________________
Dobra. Teraz czas na Wasze opinie.
Wczoraj byłam w Krakowie i dlatego nie dodałam rozdziału, ale mam nadzieję, że nie gniewacie się, że dziś dodałam ? ;>
DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY KOMENTARZ I POZDRAWIAM ♥
Wasza IG. ;)
Ok mam nadzieje ze bede pierwsza. TEN ROZDZIAŁ JEST TAK ZAJEBISTY ŻE SIĘ ZE SZCZEŚCIA POPŁAKAŁAM ♥ DAWAŁ WIĘCEJ! KOCHAM CIĘ DOSŁOWNIE ZA TWOJEGO BLOGA ♥
OdpowiedzUsuńsuper! czekan na następne rozdziały!,.; p: DD
OdpowiedzUsuńTen rozdział jest cudowny !! Nareszcie pocałunek ♥ Pisz jak najszybciej bo nie wytrzymam :)Czekam na więcej ♥
OdpowiedzUsuńRozdział aż sam wywołuje na twarzy uśmiech (po moim zdenerwowaniu ani śladu, dzięki ;D)
OdpowiedzUsuńNo cóż, jeśli jest to możliwe, to chciałabym Cie prosić tylko o dłuższe rozdziały (może być jeden tygodniowo, rozumiem, że brak Ci czasu). Idealna długość byłaby jak tutaj: http://brygada-aa.blogspot.com/ :)
Kochana, ja nie mogłam napisać dłuższego ponieważ jutro mam PODSTAWY EKONOMI, a podstawy ekonomi w mojej szkole to zuo.
UsuńI muszę się uczyć. Postaram się pisać bardzooooooooooooo długie :) :*
Kobieto kocham to !
OdpowiedzUsuńKurcze nwm czy będę wstanie wytrzymać do weekendu !
Pisz, pisz i pisz ! ; DD
Nie mogę się doczekać, zapewne i tak będą zaglądać tu jutro, pojutrze,... i do piątku i wgl będę na pewno tu każdego dnia pomimo iż rozdziału nowego nie mam co się spodziewać nie prędzej niż piątek no ale i tak jestem jak najbardziej na TAAAAK!
Jesteś wręcz świetna!
Zgadzam się z tobą w pełni ;D
Usuńwiem kiedy będzie nowy rozdział a i tak wchodzę codziennie po kilka razy tylko po to,żeby się upewnić, że nie ma nic nowego ;D
dziewczyno pisz, bo masz talent i myślę, że pomyliłaś się z przeznaczeniem, bo powinnaś pisać ;)
Genialna historia, bardzo przyjemnie się ją czyta. Pisz jak najwięcej! ;)
OdpowiedzUsuńCudoo, cudoo i jeszcze raz cudooo ;*** Brak słów ... więc nic juz nie mowię tylko jedno: Poproszę następny rozdział jak najszybciej ;PP <33
OdpowiedzUsuńAAAAA! uwielbiam takie love story! <3
OdpowiedzUsuń*__* Jesteś WIELKA!
DAAAALEJ! <3
najbardziej oczekiwałam tego momentu kiedy się pocałują <3 jesteś genialna, gdyby to było wydane z formie książki przeczytałabym to od deski do deski milion razy , jesteś wielka!
OdpowiedzUsuńzłamałaś obietnicę , oj nieładnie ;P miałaś dodawać rozdziały w weekendy albo pod koniec tygodnia, ale to dobrze, bardzo dobrze :) mhm, pocałunek z Bartoszem. chyba każda dziewczyna o tym marzy prawda? :) no prawie każda,bo ja nie ;) świetny rozdział. ;)
OdpowiedzUsuńFajnie fajnie co będzie dalej czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńNo, fajne, fajne. Ciekawe. :D Aż mi się ryjek cieszy :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak widzę, nastąpiła poprawa w zapisie dialogów. Coraz lepiej ci idzie. Oby tak dalej.
Wiesz ja już nie wiem jakimi słowami mam opisywać Twojego bloga i kolejne rozdziały jakie dodajesz bo słowo 'zajebisty' to o wiele za mało. Czekam na więcej ! <3
OdpowiedzUsuńB.
Genialne ♥ uwielbiam Twoje opowiadanie. :)
OdpowiedzUsuńCUDO!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPisz częściej <3 To jest wspaniałe ;)
OdpowiedzUsuńOpowiadanie genialne i cieszę się, że tak szybko pojawiają się nowe części. ;>
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejną ! ;)
<3 dziekuje za to,ze piszesz! Ta historia to ttakie oderwanie od rzeczywistosci!!!! Pozdro i czekam na kolejny rozdzial;*
OdpowiedzUsuńWszystkich fanów tej historii, zachęcam do polubienia fan page'u strony :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.facebook.com/PomalujMojeZycieBoJestSzaraCodziennoscia
Ja usunę swojego bloga :( Każdy kocha twojego bloga a na mojego wchodza przelotnie więc usunę ci się z drogi i więcej o mnie nie usłyszysz :(
OdpowiedzUsuńJuż któryś raz wypisujesz, że usuniesz bloga, mam wrażenie, że tylko po to by usłyszeć słowa od autorki "Nie usuwaj przeze mnie, Twój jest świetny" i od innych podobne słowa. Jeśli robisz to z przymusu (lub z jakiegoś innego powodu, typu chęć zaistnienia w internecie) nie rób tego. Nic na siłę. A jeśli lubisz pisać, pisałabyś choćby dla jednego czytelnia.
Usuńtylko też mam dosyć chorych porównywań. Myślisz że to fajne? Uwierz że nie.
UsuńPewnie, że krytyka nie jest miła, ale zawsze znajdzie się ktoś komu się coś nie spodoba, więc albo robisz co lubisz dalej, albo się nad sobą rozczulasz.
UsuńIśka ! Nie denerwuj mnie, bo jak zwykle nie przeklinam na forach publicznych to zaraz zacznę.
UsuńJa chcę dalej czytać Twojego bloga!!
I nie denerwuj mnie.
Kicia ♥
ten rozdział jest poprostu cuuudowny! ♥
OdpowiedzUsuńJAAAAAA .... CUDO *.*
OdpowiedzUsuńI ŻE NIBY MAMY TERAZ CZEKAĆ DO PIĄTKU / SOBOTY NA KOLEJNY ROZDZIAŁ?! ;<
pisz pisz pisz pisz i nie przestawaj! i dodawaj rozdziały jak najczęściej !
megamegamega!dawaj szybko następny rozdział bo tygodnia nie wytrzymam!
OdpowiedzUsuńnooo w końcu! takie obroty spraw lubie :D nie wyczymam czekajac tyle czasu na next rozdział...
OdpowiedzUsuńkurde , szczerze ci powiem , że ten rozdział podoba mi się najbardziej . już nie mogę się doczekać następnego ; ) mam nadzieję , że szybko to zleci ;p masz w sobie potenszjal : D uwielbiam twoje opowiadanie : D pozdrawiam ; )
OdpowiedzUsuńKocham Cię normalnie! Masz talent :)) Jeju, tak myślałam, że zabierze ją gdzieś i w końcu pocałuje. Po prostu mi już słów brakuje na to, by opisać Twoje opowiadanie! ;) Dzięki Tobie cieszę się jak głupia do monitora ;D Dzięki za tego bloga <3
OdpowiedzUsuńchce dalej!! Teraz.. Jestes niesamowita <3
OdpowiedzUsuńNo wreszcie Bartuś pocałował Kasie:)
OdpowiedzUsuńczekam co miedzy nimi jeszcze wydarzy ;]
Suuuper, jutro mam ciężki dzień, a tu taka super niespodzianka ^^ chociaż nie wiem czy po niej łatwo zasnę :P
OdpowiedzUsuńZakochaaańce <3 nareszcie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga, jesteś najlepsza :D poprawiasz ludziom samopoczucie, dziękuję za to :)))
z niecierpliwością wyczekuję kolejego rozdziału.
Zakochańce :D;* fajnie fajnie
OdpowiedzUsuńhttp://www.facebook.com/ChcialabymByKiedysSpelnilySieMojeWszystkieMarzenia Zachęcam do polubienia :)
OdpowiedzUsuńualalalal :D kocham normalnie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://na-zawsze-do-konca.blogspot.com/
Kobieto ja Cię kocham normalnie ;)
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością czekam na następny.
Krótko mówiąc: to jest GENIALNE!
OdpowiedzUsuńKiedy dodasz kolejny????
Cudowny, już się nie mogę doczekać kolejnego, nie wiem jak wytrzymam ;p Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper:) naprawdę bardzo fajne nie mogę się doczekać kolejnego :)
OdpowiedzUsuńZajebiste!!!!! ♥
OdpowiedzUsuńw końcu nastąpił ten moment! :D no! czekam na dalszy rozwój akcji ;) świetnie <3
OdpowiedzUsuńNie gniewamy się :) Bardzo mi się podoba. <3
OdpowiedzUsuńhttp://od-przyjazni-do-milosci-jeden-krok.blogspot.com/ zapraszam na mojego drugiego bloga :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam TEGO bloga!!!
OdpowiedzUsuńTo ja tu nieświadoma niczego wchodzę przez przypadek A TUTAJ TAKIE COŚ!
OdpowiedzUsuńNo laska. Tak to opisałaś, że zaczęłam żałować, że nie jestem tą Kaśką z opowiadania, tylko tą Kaśką którą jestem ;> No a ten naszyjnik z siatką to skąd on jest? Jejciu. Chciałabym taki dostać.<3
PS. U-WIEL-BIAM!!
Trzymaj się ;*
Łał! Już się nie mogę doczekać kolejnego rozdziału, mam nadzieję, że dodasz go jak najszybciej!:))
OdpowiedzUsuńMAM PYTANIE!!!
OdpowiedzUsuńCo byście powiedziały na złamanie mojego "regulaminu" i jakbym dodała rozdział jutro ? ;)
Oczywiście jeśli nie chcecie to będzie w piątek ;))
Czekam na CO NAJMNIEJ 5 odpowiedzi do mojego komentarza ;)
Ja jestem jak najbardziej za tym żeby był już jutro :D
UsuńTo jest chyba pytanie retoryczne, bo nie pytasz się poważnie, co nie? :D
UsuńJutroo!<3
Usuńkobieto ! nie musisz zadawać takich pytań, bo odpowiedź jest tylko jedna "TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK"
UsuńJutro ;)
UsuńJutro!!
UsuńNo oczywiście, że jutro! ; 33 Dla mnie może być nawet dzisiaj. hehe ;D
Usuńtaktaktaktaktaktaktak!
Usuńcodziennie ! dwa razy dziennie ! co godzinę ! - żartuje oczywiście, wiem, że to nierealne, ale częściej niż raz w tygodniu byłoby SUUUPER :)
UsuńJasne im wcześniej tym lepiej i ciekawiej :)
UsuńJUTRO! :)
Usuńpewnie ;p masz zadatki na pisarkę (albo żonę kurasia) ;p
Usuńjesteśmy jak najbardziej za! :D
UsuńHaha :D Na żonę Kurasia nie :) Bartka lubię jako siatkarza, a historyjkę sobie wymyślam :)
UsuńA skoro jest 14 komentarzy to się nad Wami zlituję :)
Rozdział będzie za chwilkę :)
Tak tak tak :D
UsuńWspaniały rozdział ! Niedawno zaczęłam czytać Twój blog i nie żałuję :)
OdpowiedzUsuńCzekam na dalszy rozwój akcji.
Pozdrawiam .xx
Volleyland
Czekam na następny ;D W końcu pocałunek :) I te krzyki Igły 'Zakochańce' <3
OdpowiedzUsuńJUTRO!
OdpowiedzUsuńJuuuutroo ! :D ♥
OdpowiedzUsuńI wybacz nam, jeśli przez nas zawalasz naukę :P
OdpowiedzUsuńczemu następny rozdział to już epilog? ;C
OdpowiedzUsuńJest poprostu Mega.!!!!!!!! Nie moge sie doczekac kolejnego rozdziału .. Masz talent nie ma co .! ;)
OdpowiedzUsuń+ zapraszam Wszytkich do mnie ;>
Kiedy kolejny rozdział ? ;] Bo czekam i czekam a go ciągle nie ma :c Mam nadzieję że pojawi się wkrótce
OdpowiedzUsuń