Podjęłam ta decyzję... Powiem mu wszystko od początku. Przecież nie ucieknę od tej rozmowy. Kiedyś muszę się wygadać... Tak prawdziwie, od serca. Bałam się tego. Bałam się, że uzna mnie za wariatkę, że pomyśli o mnie jak o psychicznej, ale muszę mu powiedzieć. Od dwóch lat żyję tylko dzięki siatkówce inaczej byłabym już dwa metry pod ziemią. Za chwile miałam po raz kolejny przejść przez najgorsze wspomnienia mojego życia. Oczy zaszkliły mi się jak na zawołanie. Chusteczki przygotowałam już dawno i teraz musiałam użyć pierwszej.
Usłyszałam cichutkie pukanie. Wstałam i wpuściłam mojego gościa. Wszedł bez słowa i usiadł na łóżku pod ścianą. Podeszłam do tegoż osobnika i spoczęłam obok niego. Siedzieliśmy w milczeniu kilka minut. Nie wiem o czym on myślał, ale ja głowiłam się nad tym jak zacząć. Bartek nie chciał mnie naciskać na tą opowieść, tylko że ja nie mogę się teraz od tego wymigać. Nie wycofam się, nie teraz kiedy jestem bliska powiedzenia wszystkiego. Nie potrafię. Musze zacząć teraz.
-Bartek, chcesz wiedzieć wszystko to proszę Cię, nie przerywaj mi.- popatrzyłam w jego oczy. pokiwał głową na znak zgody. Wzięłam głęboki oddech. Pozwoliłam powrócić wspomnieniom.
-To było dwa lata temu. 25 września. Mój brat był chory na raka. Już nawet nie pamiętam czego. Tata musiał go zawieźć do kliniki do Warszawy. O świcie wstałam z mamą, żeby pożegnać ich przed podróżą. Dzień wcześniej, wieczorem układałam całe pożegnanie. Napisałam nawet na kartce. "Tatusiu, szczęśliwej podróży, mam nadzieję, że wrócicie cali i zdrowi. Będę tęsknić. Bardzo. Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. Pamiętaj." Nigdy wcześniej nie żegnałam się z nikim słowami. Zawsze to był albo całus w policzek, albo "pa." Tego dnia przeżyłyśmy horror z mamą.
Dzień jak co dzień. Była to sobota, więc sprzątałyśmy mieszkanie. Po 12.00 włączyłyśmy telewizję. Szły akurat jakieś wiadomości i ten... przeklęty komunikat... " Na drodze krajowej z Poznania do Warszawy doszło do wypadku samochodowego. Jedna osoba nie żyje, druga w stanie ciężkim trafiła do szpitala w Warszawie. Lekarze walczą o życie chłopaka." Nogi się pod nami ugięły. Mama próbowała dodzwonić się to do Mateusza to do taty. Żaden nie odbierał. - nie mogłam wypowiedzieć żadnego słowa. Musiałam przerwać. Wytarłam oczy i próbowałam się uspokoić. Wyregulowałam oddech i kontynuowałam:
-Tego samego dnia pojechałyśmy do Warszawy. Mateusz był w stanie krytycznym. Lekarze nie wiedzieli czy z tego wyjdzie, a mój ojciec zginął na miejscu. Nie mogłam się pozbierać. W szpitalu siedziałam nie rozumiejąc niczego. Ja wtedy nie płakałam. Dopiero kiedy zobaczyłam jego zwłoki w kostnicy. Wypadek spowodowały hamulce. Auto uderzyło w drzewo. Bartek! Mój tata sprawdzał dzień wcześniej stan auta! Wszystko było w porządku. Pogrzeb odbył się 28 września. Mateusz przeżył. Wrócił do domu po miesiącu, ze złamana ręką i urazem psychicznym po wypadku. Cały czas pytaliśmy dlaczego tak się stało, a on odpowiadał "To nie nasza wina. To... klątwa." i odwracał głowę. Myśleliśmy, że zwariował po tym wypadku. Teraz wiem, że jest inaczej.
Mateusz miał wyjechać na święta do kliniki na chemioterapię. Pojechał sam, pociągiem. Pożegnałam się z nim: "Mateusz, braciszku kocham Cię! Uważaj na siebie. Bez Ciebie nie dam sobie rady, pamiętaj." Przytuliłam go wtedy a on odpowiedział: "Siostra nie panikuj i zajmij się mamą." Ledwo otrząsnęłyśmy się po śmierci ojca, a los zabrał nam Mateusza. Nie dotarł na chemioterapię. Umarł w pociągu. Z powodu raka. Drugi pogrzeb w tym roku. Mateusz umarł, tata umarł, a my nie wiedziałyśmy dlaczego Bóg nas tak każe.
Po pogrzebie Mateusza zasnęłam na kanapie i przyśniły mi się obie sytuacje pożegnania z Tata i Mateuszem. Zrozumiałam, że oni umarli przeze mnie. Mama stwierdziła że wariuję przez utratę brata. Kiedy byłam na cmentarzu przy ich grobowcu usłyszałam słowa Mateusza: "To klątwa". To klątwa, to klątwa... Nie dawało mi spokoju.Płakałam codziennie spałam po dwie godziny. Budziłam się z krzykiem. Każdej nocy miałam koszmary. Przeze mnie straciliśmy najważniejsze osoby w naszym życiu.
To wszystko przeze mnie. I nie mów, że jest inaczej. Od tamtej pory nie żegnam się z nikim. Nie chce, żeby klątwa nad nim wisiała. Ludzie stracili przeze mnie życie. Rozumiesz?- skończyłam opowieść i popatrzyłam zapłakanymi oczami z których wciąż płynęły łzy na rozmazana twarz Bartka. On nic nie powiedział. Przytulił mnie mocno i pozwolił płakać, i płakać, i płakać, aż skończyły mi się łzy. Siedziałam wtulona w Bartka myśląc o tym jak by było gdyby tata i Mateusz żyli.
-Kasia, to nie twoja wina, nie roznosisz klątwy. Jesteś normalną nastolatką. Ile lat miał Mateusz?- zapytał.
- Dziewiętnaście.- znowu łzy popłynęły po moich policzkach.- Po tym pozbierałam się tylko dzięki Wam! Siatkarzom i siatkówce. Jesteście moim życiem. Gdyby nie Wy mógłbyś zobaczyć mnie najwyżej na fotografiach. Nie wiem czy nie lepiej było zrobić to jak byłam taka bliska...
-Co Ty mówisz?! Kaśka opanuj się! Jaką ja miałbym przyjaciółkę jak nie Ciebie! Proszę nie mów tak. Jesteś dla mnie bardzo ważna.- przytulił mnie.
-Tylko Tobie opowiedziałam o wszystkim tak jak ja to czuję. I nie zmuszaj mnie do pożegnania. Nie chcę żeby coś Ci się stało.- jeszcze mocniej go ścisnęłam.
-Nie martw się o mnie Młoda. Nic mi nie będzie.- przekonywał. Siedzieliśmy przytuleni długo, bardzo długo. Kiedy w końcu spojrzałam na zegarek była już 22.20!
-No Kurek! Do łóżka, ale już!- wydarłam mordę. Chłopak nie będzie siedział w moim pokoju jak musi się wyspać, bo jutro trening o 7.00.
-Dobrze, idę. Dobranoc.- uśmiechnął się i zamknął za sobą drzwi.
Zostałam sama. A pustkę
po Bartku wypełniła lodowata cisza i spokój. Nie mogłam się skupić na myślach. Cały czas wspomnienia z 2010 roku wracały. Zasnęłam na siedząco.
Wtorek, 10.00
Obudziłam się przypominając sobie o wczorajszej rozmowie z Bartkiem. O dziwo nie rozpłakałam się. Może rzeczywiście mi to pomogło. Ubrałam rurki i koszulę (włożoną w spodnie) oraz conversy. Wzięłam do ręki lustrzankę, zeszyt na autografy, marker i poszłam szukać wielkoludów. najpierw zajrzałam do pokoju Bartka i pita, ale oboje spali. Szybko strzeliłam kilka fotek, na pamiątkę oczywiście. później poszłam do Krzysia i Łukasza. Ziomek spał, a Igła obrabiał "Igłą szyte".
-Dzień dobry Krzysiu.- powiedziałam wesoło.- Mogę prosić o autograf z dedykacją oraz o zdjęcie z Tobą?
-Jasne.- wziął zeszyt i odnalazł siebie. jego mina jak czytał informacje o sobie... bezcenna. Szybko strzelił autograf "Z dedykacja dla tej niskiej dziewczyny która ma w niedziele urodziny" i data przy tym.
-No ale jak zrobimy zdjecie?- zapytał głupio Krzyś.
-Samowyzwalacz mówi Ci to coś?- roześmiałam się. Zrobiłam z nim foty, trochę pogadaliśmy, a później kazałam temu naszemu libero iść spać bo o 14:00 mają siłownię. Przespacerowałam się jeszcze po innych pokojach i stwierdziłam, że tylko dwie osoby mogą jeszcze (już) nie spać. Nie pomyliłam się.
-Kasia już wyspana?- Zapytał Dziku.
-Jasne, a Wy jak tam? Pospane?- zapytałam rozsiadając się na łóżku Michała K.
-Wyspani i gotowi do działania. Dziś była tylko godzinka treningu. - wyjaśnił mi Zbigniew (rozbudzony) Bartman.
-To fajnie. Proszę mi strzelić autografy z dedykacja pod waszymi zdjęciami.- Podałam Zibiemu zeszyt i marker. Jego mina kiedy patrzył na rozpiskę o nim była nie do opisania. Usta mu się otworzyły odruchowo i uśmiechnął się prawdopodobnie przy fragmencie "cytaty". No napisałam tam kilka tekstów Zbigniewa, przykładowo o koralach. Mordka mu się cieszyła i przyszła kolej na Kubiaka. Oczywiście ten też tam popatrzył.
-Ej! Musiałaś napisać wszystkie teksty o Dziku ?!- zapytał z wyrzutem.
-No cóż jak poszedłeś w żołędzie.- wytłumaczyłam i wzruszyłam ramionami. Nagle strzeliłam sobie w głowę z liścia (inaczej facepalma).
-Jejku! Co się stało Kaśka?- Zaniepokoił się michałek.
- Zapomniałam Ci nazbierać żołędzi w lesie.- powiedziałam smutno, a Zb9 razem z Dzikiem się roześmiali. Chcąc nie chcąc dołączyłam do ich zabójczego śmiechu.
Powoli nadeszła 14.00. Wszyscy siatkarze wpisali mi się do zeszytu. Byłam mega szczęśliwa. Listę z marzeniami wyrzuciłam do kosza, bo wszystkie się spełniły. Punkt 14.00 wszyscy znaleźliśmy się na siłowni. Ja z moim narzędziem tortur dla większości. Z aparatem. Zdjęcia robiłam każdemu po milion razy, aż Andrea trochę się zdenerwował i powiedział:
-Kasia! Dość, bo ich rozpraszasz.- powiedział gniewnie, a później się uśmiechnął i dodał.- Możesz zrobić sesję mi.- puścił mi oczko. Na karcie pamięci znalazło się wiec kolejne milion zdjęć Andrei Anastasiego. Oczywiście przyrzekłam chłopakom, że to są zdjęcia tylko do mojego prywatnego archiwum. Co nie było łatwe.
Was tez by kusiło dodanie zdjęcia Zibiego z wystawionym na brodę językiem, Igły ledwo utrzymującym równowagę, Który patrzy co wpadło Winiarowi do oka (oboje z mega śmiesznymi minami) i najlepsze. Kiedy na początku treningu kazałam im się ustawić wzrostowo. Wyglądali jak organy kościelne z ludzi. Siłownia była po prostu śmieszna. Jednak przed 15.00 baterie mi padły i nie mogła zrobić zdjęć zmęczonym wielkoludom, ale to się nadrobi na jutrzejszym treningu. Czego nie zrobisz dziś zrób jutro (albo jak te wielkoludy śpią). Miałam iście szatański plan co do jutrzejszej pobudki. O ile się obudzę wcześniej niż oni.
Po siłowni udaliśmy się na stołówkę, a później do salonu obejrzeć jakiś film. Walka pomiędzy "Testosteronem" i "Miss agent" wygrała komedia romantyczna. Też za nią byłam, przecież niedawno oglądałam komedie obsadzoną znakomitymi aktorami. Ale z nimi nie dało się oglądać!
Ciągłe komentowanie: "Zupełnie jak ty Winiar!", " O! Ona wygląda jak moja była." Itp. Normalnie już lepiej samemu oglądać. Czułam się jak na meczu który komentuje 15 komentatorów w prawie tym samym czasie. Nic nie rozumiałam z tej komedii, za to wiedziałam jak wyglądała koleżanka z klasy Ruciaka, jakich panien nie lubi Kosok i które misski wyglądają jak typowe hotki. Z nimi nie da się nudzić!
Po filmie poszłam do pokoju zgrywać i porządkować zdjęcia. Ok. 18.30 ktoś zapukał do moich drzwi.
_______________________________________________________
Rozdział wcześniej niż planowałam, ale wszystko dla Was :)
Dziękuję za każdy komentarz (57) ! Jesteście wielcy ;*
To teraz czekam na 20 komentarzy, ok ? ;)
Pozdrawiam moje czytelniczki i czytelnika ;)
KONIECZNIE WEJDŹCIE TUTAJ!!!
Rozdział przegienialny ;) chce zobaczyć śpiącego Pita i Bartka hahaha xD czekam na kolejny ;) i zazdroszcze ci bloga :) bo mój jest beznadziejny :C
OdpowiedzUsuńTwój jest zajebisty czekam na następny rozdział pisz szybciej ! xD
UsuńPS Zdradzisz mi kiedy będzie ?
Isia ♥ Twój również jest świetny taki bardziej odważny co do tego:P ale Oba Uwielbiam i mogłabym codziennie czytać nowa część:)
UsuńSuper!:)
UsuńPierwsza pierwsza? :D Jezu. To straszne co spotkało Kaśke. Dobrze, ze ma wokół siebie ludzi,którzy ją podnoszą na duchu :) A któż to znowu zapukał do drzwi tej zacnej niewiasty? Strzelam na Jarosza! Ot co! :D
OdpowiedzUsuńPS. Misiuuu, a może wkleisz link do mojego bloga w "lubię i czytam" ? Znaczy sie głupio mi o to pytać i nie chcę się narzucać, ale po uno było by mi miło, po due może to sprawi iż trochę więcej osób będzie do mnie wpadać. Ale oczywiście nic na siłe! :)
Pozdrawiam ;*
Uchh. jednak nie pierwsza :<
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny rozdzial hehe xd bardzo mnie twa opowiesc wciagnela ;D
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak to robisz, że ciągle zaskakujesz! :) Rób tak dalej! Czekam na kolejny rozdział, ciekawe kto się dobija do tych drzwi? ;>
OdpowiedzUsuńRozdział jest po prostu świetny! Wzruszyła mnie opowieść Kaśki. ; * Dobrze, że ma przy sobie takich wspaniałych przyjaciół! Ja również jestem ciekawa, jak to się dalej potoczy ; D Czekam na następny rozdział! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBlog masz świetny ;), nic dodać nic ująć ;). Mam nadzije, że już niedługo będzie następny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne ;))
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział ;)
Zaskakujesz kobieto ! Czekam na kolejny rozdział! Bardzoo Mi się Podoba ; DD
OdpowiedzUsuńZajebiste !! Już się nie mogę doczekać następnego rozdziału !!
OdpowiedzUsuńSuper ! Masz wielki talent ; )
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że baaardzo szybko dodasz następną część !
OdpowiedzUsuńJeny, po prostu zaje***** rozdział. ; D Dawaj następny!
OdpowiedzUsuńCUDO! kiedy następna część ?!
OdpowiedzUsuńUwielbiam to, w jaki sposób piszesz i kończysz każdy rozdział! :)
OdpowiedzUsuńsuper, kolejny bardzo interesujący i coraz abrdziej wciągający rozdział :) totalnie wkręciłam się w Twoje opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńkiedy kolejny rozdział?? czekam z niecierpliwością!!!
i jeszcze raz gratki :)
twój blog jest fipnotajzing *,*
OdpowiedzUsuńdziękuję że piszesz < 3
OdpowiedzUsuńJesteś cudowna w tym co robisz! Nie przestawaj :)
OdpowiedzUsuńOjj co dalej ? :D już czekam na kolejny rozdział:)) wiesz że jesteś genialna?? :))
OdpowiedzUsuńświetnie pisz dalej czekamy z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńMmm zarąbisty rozdział ... Juz nie mogę sie doczekać następnegooo.^^ <33
OdpowiedzUsuńJestes genialnaa... prosimyyy o następny rozdział :***
OdpowiedzUsuńZajebisteee!!!!!! <33
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę doczekac się następnego . :D
OdpowiedzUsuńtwoja historia wciąga na maxaa <3
Noo, 20 komentarzy jest ;)
OdpowiedzUsuńDawaj następny rozdział ;D
Nie spodziewałam się, że tak szybko będzie nowy rozdział ^^ dobrze być fanką "Igłą Szyte" na fejsie i się dowiedzieć, że już jest nowa część :D
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo jetem ciekawa o co chodzi z tą pobudką.. :D no i w ogóle co się wydarzy :)
Pozdrawiam i życzę weny twórczej ;)
mega rozdzial, WIEEECEJ! :D
OdpowiedzUsuńNo dalej, dalej :3 Meeeega mi się podoba. Masz talent do pisania, wyobraźnie i piszesz o tym co lubisz. Wszystkie cechy pisarki :D
OdpowiedzUsuńMaatko ! Znowu w tym momencie !! Jest boski ten rozdział chyba najlepszy ze wszystkich ! Już nie mogę się doczekać !
OdpowiedzUsuńjeszczejeszczejeszczejeszczejeszczejeszcze!!!! ja chcę jeszczejeszczejeszczejeszczejeszcze!!! :D
OdpowiedzUsuńzaglądam tutaj przynajmniej dwa razy dziennie i za każdym razem kiedy nie ma nic nowego jest jest jedno wielkie "eeeh" a kiedy pojawi się nowy wpis " no nareszcie!" a ponim " aaaa świeetne too ! chce następny i następny i następny!"
OdpowiedzUsuńsuper!, Już nie mogę się doczekać! :D
OdpowiedzUsuńzajebiaszczy rozdział...
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością na dalszy ciąg wydażeń...
Czekam na kolejny rozdział. ;D
OdpowiedzUsuńświetny rozdział:D czekam na następny!!;)
OdpowiedzUsuńChcę więcej, więcej, więcej. !! ; 3 Kobieto, jesteś zajeb****, że piszesz takie cuda!
OdpowiedzUsuńczekam,czekam :)
OdpowiedzUsuńTo jest świetnee! :) Już nie moge się doczekać następnego...
OdpowiedzUsuń20 juz dawno jest! ; D Czekamy na rozdział!
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaaaaa! Uwielbiam Cię IrishGirl♥ !! :)
OdpowiedzUsuńCzekam jak się rozwinie sytuacja z Bartkiem i Kasią:PP hehe
IrishGirl jesteś przeeee cudowna że tak dbasz o nas i dodajesz nam następną dawkę narkotyku którym jest ta historia :D
Hmm co do tego kto zapukał do drzwi myślę że będzie to Misiek Bartek K? ;P
Pozdrawiam ;*
bomba ;D proszę następny ;p
OdpowiedzUsuńKoleżanka mi ostatnio poleciła ten blog i jak narazie nie żałuje, że zaczęłam czytać {jednym tchem} , wręcz przeciwnie jestem zachwycona!! ;* Mam wielkiego banana na mordce a szczególnie już po tym rozdziale. :)
OdpowiedzUsuńzarąbisty. świetnie piszesz :D po prostu kocham cię za to :D hehe :D
OdpowiedzUsuńjezu, cudowne! przeczytałam wszystkie rozdziały jednym tchem! kocham wręcz to opowiadanie i czekam na kolejny rozdział! ;)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Twoim blogu *___* Czekam na następny rozdział :)
OdpowiedzUsuńświetnie piszesz, zastanów się czy nie chcesz się tym zająć na poważnie : )
OdpowiedzUsuńNie ma co! Masz talent! Piszesz przepiękną historię ;) Jestem uzależniona od Twojego dzieła. Jest moim powietrzem. Ten rozdział...jeju...ile Kasia musiała przeżyć. Dobrze, że ma naszych kochanych wielkoludów przy sobie. I czekam na dalsze rozdziały <3
OdpowiedzUsuńhttp://my-dream-my-fucking-life.blogspot.com/ zapraszam na 13 rozdział :D i serio ci zazdroszcze aż tylu czytelników :C
OdpowiedzUsuńZajebisty blog ! Czekam na następny rozdział :) Aa , i masz może twittera ? Jak masz to proszę o nazwe :D
OdpowiedzUsuńB.
Bloog normlanie jest MEGA ZAJEBI*TY ;D
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać następnego rozdziału :)
Masz talent do pisania :)
Pozdrawiam Gorąco :***
Świetny rozdział! :)
OdpowiedzUsuńBardzo świetny rozdział ;D
OdpowiedzUsuństrasznie podoba mi się to Twoje opowiadanie. i nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :) pozdrawiem serdecznie :*
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM TOOOOO <3 Kiedy kolejny?? <3
OdpowiedzUsuńjuż jest ponad 50 :D dawaj rozdział ;d
OdpowiedzUsuńekhm. czy mogę coś powiedzieć? brak mi tchu i chce mi się ryczeć! to opowiadanie jest CUDOWNE. pisz,pisz pisz i nie przestawaj! : ))
Dawaj następny rozdział ;D
OdpowiedzUsuń*_* Uwielbiam to opowiadanie !
OdpowiedzUsuńDodawaj następny rozdział ;***
Prawie ryczałam, jak to czytałam.. ;* pliis, dodawaj następny!
OdpowiedzUsuńMoże Twój język nie jest najlepszy i fabuła (szczególnie na początku) toczyła się trochę zbyt szybko. To mimo wszystko, jest coś takiego w tym opowiadaniu, że nie może się równać z innymi! Na pewno jest to efekt zaskoczenia (i to za każdym razem)! Oraz niebanalna fabuła i przede wszystkim ciekawa. :D A co jeszcze? Na pewno coś, ale już sama nie wiem ^^
OdpowiedzUsuńWiem jedno;
MUSISZ PISAĆ DALEJ!!!!!!!
dziewczyno jestes rewelacyjna! ubóstwiam Cię ! ♥
OdpowiedzUsuńJa ryczałam lekko jak ona opowiadała o tej historii Bartkowi. zajebisty blog <3
OdpowiedzUsuńB.
genialne! ♥ wczoraj zaczęłam czytać i mnie wciągnęło :) zostaję na dłuuuuuugo :)
OdpowiedzUsuńmegaaa... :D
OdpowiedzUsuńcudowne . *,*
OdpowiedzUsuńczekam na dalszy rozwój wydarzeń. ;)
To jest zdecydowanie najlepsza siatkarska historia jaką przeczytałam <3
OdpowiedzUsuńKiedy będzie następny rozdział? nie mogę się już doczekać...! ; )
OdpowiedzUsuńGratuluję!!! Masz ponad 10.000 wejść na bloga + 70 komentarzy przy tym rozdziale!! :D Życzę Ci jeszcze więcej, bo zasługujesz!! :)
OdpowiedzUsuńGenialne.!! Czekam na więcej .! ;p
OdpowiedzUsuńświetny rozdział:) z niecierpliwością czekam na nowy ;p
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem przeczytałam wszystkie i stwierdzam że to jest to coś czego tak dawno szukałam :D WSPANIAŁA JESTEŚ <3
OdpowiedzUsuńBardzo dobry ale każdy prawie z fanów siatki ma podobne sny ale nie musi opowiadać o tym na blogach i wgl ja też mam takie sny czy inne rzeczy ale o tym nie pisze zachowuje to dla siebie :)
OdpowiedzUsuńJa mam nazwisko kurek i bartek jest moją rodziną i też mi się śni że ze mną flirtuje :0
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie założyć facebook'owy fan page Twojego bloga, jeśli chcesz mogę Ci przekazać 'władzę' i możesz sama go prowadzić :) Wszystkich fanów opowiadania zapraszam do polubienia http://www.facebook.com/PomalujMojeZycieBoJestSzaraCodziennoscia?ref=hl :)
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie założyć facebook'owy fan page Twojego bloga, jeśli chcesz mogę Ci przekazać 'władzę' i możesz sama go prowadzić :) Wszystkich fanów opowiadania zapraszam do polubienia http://www.facebook.com/PomalujMojeZycieBoJestSzaraCodziennoscia?ref=hl :) - Ala
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Szkoda, że sama wcześniej na to nie wpadłam :) Ale chociaż udostępnię u siebie ;D
UsuńDziękuję, ale nie wiem czy na to zasługuję. Nie podejmę się jednak prowadzenia strony. Przepraszam
UsuńPozdrawiam :)
Wiesz, to nie byłoby takie 'prawdziwe' prowadzenie fan page'a, tylko dodawanie postów z informacją, że nowy rozdział pojawił się na blogu, albo ogólnie mówisz, kiedy fani mogą spodziewać się rozdziału. (głównie to fan page wyglądałby jak ten oficjalny Igły :D ) czyli niewiele byś robiła, po prostu informowała publicznie o blogu i praktycznie tylko wtedy kiedy jest coś nowego :) Ja oczywiście mogę się dalej zająć stroną, ale nie zawsze poinformuję wszystkich o odpowiedniej porze, a Ty byś to zrobiła natychmiast po dodaniu nowego posta :)
Usuńrozdział jak zwykle świetny ;)) przeczytałam już wiele blogów, i zdecydowanie twój jest najlepszy ;p zastanawiam się , kto puka do pokoju Kasi :))) nie mogę się doczekac, dalszych rozdziałów, jak tak patrzę, to jest prawie 80 komentarzy, czyli byc może niedługo bedzie, nowa notka :D czekam , czekam i jeszcze raz czekam na ciąg dalszy i pozdrawiam z Krakowa ♥
OdpowiedzUsuńGenialne opowiadanie, czekamy na następne rozdziały!. Ja Cie dziewczyno wielbię.
OdpowiedzUsuńKasia
Kolejny świetny rozdział.;D
OdpowiedzUsuńNaprawdę bosko piszesz.;D
Już nie mogę się doczekać kolejnych części.:D
Bosko.;)
Jest 4 razy więcej komentarzy niż wymagałaś więc musisz się sprężyć 4 razy bardziej.;D
Mati.;)
Super. Mam kilka uwag. Źle zapisujesz dialogi, powinno być tak:
OdpowiedzUsuń-(spacja)Tekst(spacja)-(spacja)tekst.
http://forum.cytaty.info/watek/kilkazasaddotpisania.htm
Na tej stronie znajdziesz wszystko, z czego ja się kiedyś uczyłam. Co więcej, zdziwił mnie fakt, że dziewczyna nie pamięta, na jakiego raka chorował jej brat. Podejrzewam, że po prostu Ty nako autorka nie wiedziałaś, na co się zdecydować. Kolejna uwaga - w dialogach wyrazy takie jak "cię, ciebie, ty, twoja, etc. " piszemy ZAWSZE z małej litery, gdyż nie jest to żaden list. Daty w tekście powinno zapisywać się słownie. A, i jeszcze co... Nie używaj słów takich jak "tegoż", bo nie jesteś Sienkiewiczem. :P
Rozbudziłaś naszą ciekawość ostatnim zdaniem, niewątpliwie. Pomysł wydaje się ciekawy, ale jakby łatwy do przewidzenia. Ale to zachowam dla siebie.
Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga, mikasa-pisane.blogspot.com.
Dzięki za uwagi. Postaram się do nich dostosować, ale to nie jest żadna książka, żebym nie mogła popełnić żadnego błędu. Szczególnie, że na nich się uczymy.
UsuńPozdrawiam :)
Łał po prsotu super zajebiaszcze :):)Czekam na next rozdział :)
OdpowiedzUsuńopowiadanie jest świetne ;D
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny rozdział :)
http://my-dream-my-fucking-life.blogspot.com/ zapraszam na 14 rozdział i prawdobodobnie usuwam bloga. Jesteś lepsza po prostu.
OdpowiedzUsuńNie chcę żebyś usuwała bloga przeze mnie! Szczególnie, że losy bohaterów są ciekawe!
UsuńPrzepraszam, że nie przeczytam dzisiaj notki, ale nie mam siły na nic...
tylko każdy mi pisze ze twój jest lepszy! żebym go wypromowała! dlatego chce usunąć! Ja miałam do poprzednego 44 nw jakim cudem a ty po 90 ponad. :(
UsuńGdyby nie to że "Igłą szyte" na fb mnie wypromowało. Żebrałabym o 10 komentarzy! Twój blog jest super! I masz się nie poddawać. Rób to co kochasz.
UsuńTylko mnie nikt nie promuje.i przez te porównania straciłam ochote na pisanie bloga ;(
UsuńCzuję się jeszcze gorzej niż wcześniej... Przepraszam..
Usuńwiesz masz nawet swój fanpage do bloga. zresztą niektórzy kazali mi usunąć i żebym ci w droge nie wchodziła bo ja powinnam ci klawiature tylko czyścić a nie bloga pisać.
Usuńuwazam, ze kazdy powinien robic to, co kocha, dlatego postuluje do Isi o nieusuwanie bloga :) czytam z takim samym zaciekawieniem zarowna jedna jak i druga historie i nie widze problemu w tym, zeby te dwa blogi istnialy rownoczesnie. a ludzmi, ktorzy mowia, zeby usuwac radze sie nie przejmowac, pewnie zazdroszcza talentu i tyle. :)
UsuńTylko to boli jak czytasz ze jesteś beznadziejna ze masz usunąć bloga bo IG jest wypromoawan i jest najlepsza. nawet ma swój fanpage na fb. Z kolejnymi hejtami na mnie leciało co raz więcej łez. I nikt się z tym nie liczy :(
UsuńWiem jak to jest jak na twój blog lecą hejty... Wiem, bo to nie mój pierwszy. Tam każdy na mnie najeżdżał.
Usuńpoddałam się usunęłam go, ale Ty tego nie rób.
Przykro mi słuchać, że ktoś hejtuje Twój blog przeze mnie.
NIECH PRZESTANĄ TE OSOBY! TO NIE JEST MIŁE! A KAŻDY BLOG MA SWOJĄ NIESAMOWITĄ ATMOSFERĘ!
Ps. Fp na fb tez nie ja założyłam, nawet nie wiedziałam o jego istnieniu.
widzisz jakich masz zajebistych fanów :( zazdroszcze ci tego. a ja mam pod rozdziałem ostatnim z 4-5 hejtów ;( przez noc się dziadostwo wyległo :( i że chcą bym usunęła :(
Usuńnie przejmuj sie opinia idiotow, bo tylko tak ich mozna nazwac.
UsuńIsia ja czekam na ciąg dalszy!
UsuńWiem ze takie hejty potrafia podłamać ale popatrz ile jest ludzi życzliwych i czeka na dalszy rozwój tej historii ktora piszesz:)
NIECIERPLIWIE CZEKAM na dalsze części:*
Pozdrawiam Was:*
Isia, ja wiem, że to jest trudne, ale nie przejmuj się hejtami. Ja nie spałam po nocach, ale jestem pewna, że TY sobie poradzisz z nimi! Jesteśmy z Tobą ! :)
UsuńNO H8 !!!
ale nigdy nie bede tak dobra jak ty.
UsuńMega .! ;) CZekam na więcej i zapraszma do mnie ;)
OdpowiedzUsuńnext please!!! <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńświetnie . kiedy następny . ?
OdpowiedzUsuńW tym tygodniu będzie, ale mam dużo nauki. Na pewno nie dziś. Przepraszam, że robię coś takiego "za 20 komentarzy"... Nie wywiążę się z tego . :(
UsuńNic nie szkodzi... Bedziemy czekać chodź nie ukrywam że z niecierpliwoscią <33
UsuńWybaczamy. :* hah, mamy nadzieje, że pojawi się jak najszybciej!!!
OdpowiedzUsuńO komentarze to już chyba nie musisz się martwić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :) Czekam na następne rozdziały :) Zapraszam również do siebie :P http://podrozjakzmarzen.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJAK ZWYKLE GENIALNE!
OdpowiedzUsuńdzisiaj zakatarzony dzień w łóżku z laptopem i wchodzę do Ciebie chyba już 6 raz i nic ;< czekam z niecierpliwością ! pozdrawiam Cię gorąco i gratuluję talentu !;* :)
OdpowiedzUsuńcudowne! i funpage na fb! ♥
OdpowiedzUsuńŚwietnie się czyta. tymbardziej jak się Lezy chora w łóżku z laptopem :P
OdpowiedzUsuńzajebiste opowiadanie. strasznie się w nie wciągnęłam. ! ♥ mogłabyś mnie informować o nn na gg : 42098464 .? albo na tt : @_Nathalie_T . z góry dziękuję . ♥♥♥
OdpowiedzUsuńKiedy następny rozdział ? :)
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny rozdział, już się nie mogę doczekać ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :) Bardzo miło się czyta, ja osobiście dopiero zaczęłak kiedy pojawił się 9 rozdział, ale w wolnych chwilach nadrobiłam, więc jestem na bierząco :) Świetna odskocznia od codzienności... Gatulacje i oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńno to kiedy ten kolejny rozdział? ;D
OdpowiedzUsuńbo już się doczekać nie mogę :)
Kiedy nowy rozdział? Nie mogę się doczekać :3
OdpowiedzUsuńZaglądnijcie przed weekendem, bo teraz mam nauki mnóstwo ;/
UsuńCałe opowiadanie jest świetne! Są drobne błędy,(już teraz nie pamiętam gdzie, bo czyta się jednym tchem) ale naprawdę mi się podoba!
OdpowiedzUsuńU mnie trochę inna sytuacja, bo w 'trochę inny' sposób i z mniejszych problemów, ale siatkarze i siatkówka też mnie uratowali. Traktuję ich jak rodzinę, chociaż to dziwne, ale tak już jest. Będę im wdzięczna do końca życia! :)
Czekam na dalszą część. ;)
Mogę mieć prośbę? Jeśli pojawi się nowy rozdział, mogłabyś mi napisać na gg: 7108597? Bo niedługo będę zajęta, ale gg sprawdzam w miarę często. ;)
UsuńZ góry dziękuję, Kaśka ;)
Wszystkie 10 rozdziałów przeczytałam w 2 dni.. już nie mogę się doczekać kolejnego :P
OdpowiedzUsuńGenialna jesteś, pozdrawiam :)
W sumie to cały czas myślałam, że to któryś z siatkarzy, a może to jakimś cudem Nikodem? :P
OdpowiedzUsuńSuperrrr <33 Kiedy następny ??? juz nie mogę sie doczekać ... :PP
OdpowiedzUsuńPojawi się dzisiaj nowy rozdział??
OdpowiedzUsuńJutro. Choćby nie wiem co. Obiecuje.
UsuńKicia jak dodasz nowy to napisz mi na blogu albo na gg 1042374 ♥
OdpowiedzUsuńKiedy będzie następny rozdział ??? <33 już nie mogę sie go doczekać ... ;* Mogę się go spodziewać juz dzisiaj ??? <3 :*
OdpowiedzUsuńBędzie dziś rozdział ?
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać ! ; D /M.
może tak nowy rozdzialik z okazji urodzin Winiara? :D
OdpowiedzUsuń